Jak był czas, kiedy nas nie było, kiedy żaden człowiek nie istniał, tak przyjdzie chwila, w której już nas nie będzie na ziemi. To samo da się powiedzieć o wszystkich zwierzętach, roślinach i nieorganicznych istotach. – Widzimy więc, że żadna z istot, z których się świat materialny składa, nie jest konieczna – bo co nie istnieje zawsze, ale powstaje i ginie, nie jest konieczne, ale przygodne – koniecznym zaś jest to tylko, co istnieć musi i to takim, jakim jest.
Skoro zatem wszystkie rzeczy, istniejące na świecie, są niekonieczne i wszystkie mogłyby nie istnieć, oczywiste, że ich byt czyli egzystencja nie należy do ich własnej istoty – innymi słowy żadna z tych rzeczy nie ma racji bytu w sobie, ale musiała go otrzymać od drugiej istoty, istniejącej przed nią. A ta znów, jeśli nie jest konieczna, otrzymała swój byt od trzeciej istoty. Postępując tak ku początkowi, musimy dojść do jestestwa pierwszego na świecie, które istniało przed wszystkimi innymi, i przeto od żadnego z nich nie mogło swego bytu otrzymać, a więc musiało go mieć z siebie, z własnej istoty.
To pierwsze jestestwo nie mogło dopiero z czasem powstać, ale musiało istnieć zawsze. Gdyby bowiem to pierwsze jestestwo chociaż chwilę nie istniało, nic by nie istniało, ani też nic by zaistnieć nie mogło, bo z nicości nic własną mocą nie powstanie. A zatem ta pierwsza istota musiała istnieć zawsze, tj. odwiecznie i ta konieczność istnienia jest właśnie jej cechą istotną, wyróżniającą ją od wszystkich innych jestestw przygodnych, czyli niekoniecznych.
Tę istotę, która od wieków istnieje koniecznie sama z siebie, nazywamy Bogiem.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!
Uwaga. Komentarz zostanie zmoderowany przed publikacją.