Wstęp
Pewnie niejednokrotne zdarza się nam myśleć, że dary Ducha Świętego i charyzmaty Ducha Świętego to, to samo. Po co więc to rozróżniać? Ale pojęcia te różnią się od siebie nie tylko brzmieniem. Bowiem dary Ducha Świętego są „specjalnymi uzdolnieniami, które pozwalają nam żyć w sposób godny ucznia Jezusa Chrystusa, kształtują duchowość chrześcijańską. Każdy człowiek ochrzczony, przystępujący do sakramentu bierzmowania, otrzymuje takie same dary: dar mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej (KKK 1831). Dzięki tym darom dusza człowieka, łatwo postępuje w doskonałości chrześcijańskiej. Ale to od człowieka zależy jak te dary w sobie rozwinie. Charyzmat natomiast, to szczególny dar łaski, który Pan daje wszystkim osobom, ale nie są one takie same. Każdy je otrzymuje, ale stosownie do jego roli w życiu wspólnoty Kościoła. Charyzmat to dar służebny, uzdalniający do posługiwania dla dobra całej wspólnoty Kościoła. Zatem dary otrzymuje każdy i takie same, aby człowiek mógł żyć zgodnie z nauką Chrystusa. Charyzmaty, również otrzymuje każdy, ale za to inne, aby służyły całej wspólnocie Kościoła.
1. DAR MĄDROŚCI
- Ujawnia prawdziwy sens życia, uzdalnia do tego, że człowiek potrafi przeżywać swoje życie w świetle ostatecznego celu, tj. spotkania z Bogiem po śmierci; ukierunkowuje serce i działanie ku Bogu. Dzięki temu chrześcijanin zawsze ma poczucie sensu życia, nawet jeżeli z tym życiem związane są jakieś próby, przeciwności, cierpienia czy krzyże. Dzięki darowi Mądrości chrześcijanin dokonując w swoim życiu wyborów, stawia sobie pytanie: Czy to, co zamierzam czynić, przybliży mnie do Boga, bardziej mnie z Bogiem zjednoczy? Jest to pytanie podstawowe, gdyż uczeń Jezusa Chrystusa nie podejmuje kroków, które miałyby oddalić go od Boga. Nie będzie zabiegał o dobra materialne, o sławę czy o władzę, gdyby miało się okazać, że musi to robić kosztem drugiego człowieka.
- Ukierunkowuje myślenie na Pana Boga, uzdalnia do patrzenia na stworzenia i świat w sposób, jak to robi Bóg, czyli z miłością; zaszczepia miłość do tego, co miłuje Pan Bóg oraz nienawiść do grzechu i zła. Wysiłek związany z pracą z darem Mądrości pozwala odkryć prawdziwy obraz Boga i Jego stworzenia, prawdziwy obraz drugiego człowieka i siebie samego. Chrześcijanin potrafi zobaczyć całe piękno świata, piękno człowieka, potrafi spojrzeć na siebie z miłością. Pomimo tego, że pewne zachowania ludzkie mogą go denerwować, drażnić czy smucić, nie przeszkadza mu to w dostrzeganiu całego bogactwa stworzenia, pozwala mu przeżywać drugiego człowieka, także siebie samego, jako kogoś niezwykle obdarowanego, wielkiego, godnego szacunku, czci, jako kogoś, kogo nie można nie kochać! W tym spojrzeniu Bożym na rzeczywistość ziemską łatwiej jest zrozumieć sens krzyża. W Liście św. Pawła do Koryntian czytamy: “My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani (…), mocą i mądrością Bożą” (1 Kor 1, 23-24).
Dar Mądrości można rozwijać przez:
- Jego pragnienie, cenienie, miłowanie, szukanie mądrości (“Ją to pokochałem, jej od młodości szukałem, pragnąłem ją sobie wziąć za oblubienicę i stałem się miłośnikiem jej piękna” – Mdr 8,2).
- Proszenie o ten dar. W Liście św. Jakuba czytamy: “Jeśli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając; a na pewno ją otrzyma” (1 Jk 1,5).
- Przyjęcie go w pokorze, przez otwarcie się na łaskę i odrzucenie zmysłowości (“Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić” – 1 Kor 2,14). We współczesnym świecie działanie większości ludzi sprowadza się głównie do rzeczy zmysłowych: dbają oni o to, żeby mieli co jeść, pić, mniej natomiast troszczą się o potrzeby psychiczne. Są też zupełnie zablokowani i nieczuli na świat wartości duchowych. Trzeba niezwykłej cierpliwości, a jednocześnie umiejętności pokazania takim ludziom, że ten świat, ta filozofia życiowa którą przyjęli, prowadzi do śmierci, że przyjemność, radość, której doświadczają, nie ma żadnych perspektyw.
2. DAR ROZUMU
Pozwala wniknąć głębiej w tajemnicę Boga; daje rozumienie i intuicję Bożej prawdy, otwiera na radość poznania Boga i radość zrozumienia pełnego miłości planu Boga. (“Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego” – 1 Kor 2,10 b). Dar Rozumu kształtuje zmysł wiary. Pozwala człowiekowi odczytać “znaki czasu”, przy czym źródłem wszelkich podejmowanych działań jest modlitwa.
Dar Rozumu można rozwijać przez:
- Pokorę, zaufanie Bogu, oddanie się Mu.
- Panowanie nad zmysłami, gdyż Boga może zobaczyć tylko ten, kto ma czyste serce. (“Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” – Mt 5,8).
- Skupienie i ciszę, gdyż wtedy człowiek otwiera swoje serce na głos mówiącego Boga.
- Proszenie o ten dar.
- Dziękczynienie i uwielbianie Boga za światło, jakiego udziela, za dary, którymi obdarza.
3. DAR RADY
Uzdalnia człowieka do dokonywania właściwych wyborów w sytuacjach przed jakimi staje w codziennym życiu. Ujawnia się szczególnie wtedy, gdy na drodze życia staje coś nieoczekiwanego, zaskakującego, co wymaga szczególnego rozeznania. W Ewangelii św. Mateusza Jezus mówi: “Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić” (Mt 10,19). Duch Święty przychodzi z pomocą, udziela rady i uczy reagować w odpowiedni sposób. Niewątpliwie pod natchnieniem Ducha Świętego św. Piotr Apostoł dał sądom Sanhedrynu odpowiedź: “Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5,29).
Służy do praktycznego rozeznania, która z dwóch rzeczy dobrych jest lepsza, ważniejsza w planach Bożych.
Zachęca i pociąga serce do rzeczy wyższych, do czynienia tego, co przekracza granicę konieczności. Jest szczególnie potrzebny przełożonym, kierownikom duchowym, pasterzom Kościoła. Człowiek obdarowany darem Rady nie ma w sobie nic z człowieka pysznego, który uważa, że wszystko wie. Jest natomiast skłonny do przyjmowania rad i chętnie poddaje się kierownictwu.
Dar Rady można rozwijać przez:
- Unikanie zbytniego zaufania we własne siły, przywiązania do swego zdania, a także pośpiechu w podejmowaniu jakiegoś zadania, czy formułowaniu postanowień.
- Pokorną modlitwę o pomnażanie Daru Rady. Słowa Psalmu mówią: “Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, i naucz mnie Twoich ścieżek” (Ps 25,4).
4. DAR MĘSTWA
- Uzdalnia do przeciwstawienia się pokusom czynienia zła.
- Pozwala odważnie kroczyć drogą Ewangelii, za Jezusem.
- Skłania człowieka do podejmowania wielkich rzeczy dla Pana Boga, pomimo różnych przeszkód i trudności. Sprawia, że się nie zniechęcamy w czynieniu dobra, nie dochodzimy do wniosku, że nie warto robić dobrze, nie warto się starać. Podtrzymuje ducha.
- Sprawia, że pokonujemy przeciwności pewnie, z siłą.
- Udziela nam wytrwałości.
- Dopomaga w znoszeniu cierpień.
- Uzdalnia także do męczeństwa, gdyby trzeba było dać świadectwo wierze. Jest to dar, który daje moc odrzucenia propozycji zła i daje odwagę pójścia za propozycją dobra.
Dar Męstwa można rozwijać przez:
- Podejmowanie umartwień, postu, zrezygnowanie z czegoś, szczególnie wtedy, kiedy czuje się wewnętrzny przymus do czynienia tego. Należy pamiętać, że Pan Bóg nigdy nie zmusza do niczego, dlatego takie odczucia najczęściej nie pochodzą od Niego. Aby się im przeciwstawić i nie ulec złu, właściwe jest czasem podjęcie jakiegoś wyrzeczenia.
- Powstrzymywanie się od narzekania.
- Wytrwałe i sumienne wykonywanie swoich codziennych, “szarych” obowiązków.
- Całkowite zawierzenie Bogu i oparcie się na Jego mocy (tak jak apostołowie, którzy po śmierci Chrystusa, Jego zmartwychwstaniu i zesłaniu Ducha Świętego, głosili Chrystusa z wielką mocą, pomimo prześladowań i groźby śmierci).
- Wołanie o dar Męstwa, o odwagę. Święty Paweł w Liście do Koryntian pisze: “Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12,10).
- Źródłem pomnażania męstwa są także sakramenty, zwłaszcza Eucharystia. Św. Jan Chryzostom ujął to w następujących słowach: “Od stołu Pańskiego odchodzimy pełni ognia, jak lwy straszni dla szatana”.
5. DAR UMIEJĘTNOŚCI
- Uzdalnia do tego, że patrząc na świat, potrafię odnaleźć w nim Boga. Dar Umiejętności jest odwrotną stroną Daru Mądrości: Dar Mądrości uzdalnia do patrzenia na świat poprzez pryzmat Boga, tak jak On na niego patrzy, natomiast dzięki Darowi Umiejętności patrząc na świat odkrywam w nim Boga i ukierunkowuję swe serce ku Niemu.
- Dar Umiejętności pozwala odkryć człowiekowi sens rzeczy stworzonych, gdyż widząc je jako przejaw piękna i nieskończonej miłości Boga, chce wielbić także ich Stwórcę.
- Chroni człowieka przed przecenianiem dóbr ziemskich i wiedzy ziemskiej.
- Prowadzi człowieka do żalu i pokuty, gdyż daje poznać czym jest odejście od Boga i zwrócenie się ku temu, co stworzone.
Dar Umiejętności można rozwijać przez:
- Patrzenie na stworzenia jako na dzieła Boże, które są tylko słabym odbiciem Jego doskonałości. Św. Paweł w Liście do Kolosan napisał: “Wszystko w Nim ma istnienie” (Kol 1,18). Pewien człowiek powiedział kiedyś do Matki Teresy: Jak dobrym musi być twój Bóg, skoro ty dla mnie jesteś taka dobra! Odniósł on doświadczenie ludzkiej dobrci do dobroci Boga i to jest właśnie kluczem do rozumienia istoty Daru Umiejętności.
- Trzeba uczyć się dostrzegać we wszystkich wydarzeniach życiowych Bożą wolę, bez której nic się nie dzieje. Należy żyć w przekonaniu, że wszystko co się w moim życiu wydarza jest darem kochającego Ojca dla mnie, danym ku mojemu uświęceniu, dla mojego zbawienia i dobra. Bardzo często jest tak, że protestujemy wobec jakichś przeciwności, buntujemy się, uważamy, że jest to jakaś krzywda, szkoda; obwiniamy siebie i innych, za to, co nas spotkało, a nie potrafimy tego odczytać w sensie pozytywnym, przez pryzmat Boga. A więc nie tylko to, co wzniosłe, co szlachetne, co dobre, ale i to, co jest krzyżem, to, co jest tak po ludzku niesprawiedliwością, chorobą, cierpieniem, to również ukierunkowuje mnie na Boga, sprawia, że mogę Mu zaufać. Bo nie zostało to dane dla mojego pogrążenia, zniechęcenia, abym chodził smutny, zniechęcony, zrozpaczony i rozgoryczony, ale po to, by w moim życiu mogła objawić się boża chwała. W Liście do Rzymian św. Paweł napisał: “Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8,28 a).
- Należy zachowywać wolność w swoich wyborach. Człowiek wolny na pytanie: Dlaczego tak czynisz? odpowie: Bo tak chcę, bo uznałem taką postawę za słuszną, bo cenię uczciwość, sumienność, miłość, bo odkryłem drogę prowadzącą ku zbawieniu. Uczeń Jezusa Chrystusa motywuje swoje działanie tym, że poznał Jezusa Chrystusa i chce iść Jego śladami.
6. DAR POBOŻNOŚCI
- Dar ten nie odnosi się tylko do zewnętrznej postawy człowieka (np. złożonych rąk, częstej obecności w kościele itp.), ale przede wszystkim do postawy serca.
- Dar Pobożności uzdalnia do oddawania czci Bogu jako Ojcu, a jednocześnie do widzenia innych ludzi jako braci i sióstr. W Liście do Rzymian św. Paweł napisał: “Otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: Abba, Ojcze” (Rzym 8,15b). Ten dar sprawia, że możemy odnosić się do Boga z należytym, synowskim szacunkiem, z serdeczną miłością i gotowością czynienia wszystkiego, czego chce Bóg.
- Pomaga kochać i czcić Matkę Bożą, aniołów, świętych, ze czcią odnosić się do Kościoła, papieża, biskupów, kapłanów, otaczać szacunkiem miejsca święte oraz przedmioty kultu.
- Przejawia się w tym, że nasze życie oblane jest duchem łagodności, życzliwości i przychylności.
- Nasza modlitwa jest modlitwą kierowaną przez Chrystusa w Duchu Świętym do Ojca. Jezus serca ludzkie ogniskował przecież na Ojcu, nie na sobie. Wszystko skierowane było ku Ojcu, dla Ojca, aby chwała Ojca objawiała się w życiu ludzi, aby Bóg Ojciec był we wszystkim uwielbiony. Pan Jezus ucząc nas modlitwy rozpoczął: “Ojcze nasz…”. Nawet jeśli modlimy się do Matki Bożej, świętych, czy też do Jezusa Chrystusa, to z tą świadomością, że ta modlitwa w ostatecznym swoim odniesieniu skierowana jest do Ojca. On jest nam bliższy niż rodzona matka (“Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie” Iz 49,15). Ale owo “Ojcze nasz” oznacza także, że i drugi człowiek jest dla mnie niesłychanie ważny, bo stając przed Bogiem nie staję w osamotnieniu, ale zawsze modlę się razem z innymi (nie mówimy przecież: Ojcze mój czy też chleba mojego powszedniego daj mi dziaisj). To jest także wołanie w imieniu drugich, nawet tych, którzy nie wołają.
- Daje silne poczucie jedności z drugim człowiekiem i z Bogiem.
Dar Pobożności można rozwijać przez:
- Przeżywanie w wydarzeniach swego życia Boga jako Ojca. Dla tych, którzy ze względu na różne życiowe doświadczenia nie potrafią zbudować takiej realcji, pomocne może okazać się czytanie i rozważanie tekstów z Pisma Św. mówiących o Bożej dobroci, miłosierdziu i opiece.
- Podpatrywanie świętych, którzy byli w niezwykły sposób obdarowani tym darem. np. świętego Franciszka z Asyżu, który odnosił się do każdego stworzenia jak do swego brata lub siostry czy świętą Teresę od Dzieciątka Jezus w zachowaniu której w sposób szczególny przejawiało się dziecięctwo boże.
- Zwracanie się do Boga we wszystkich potrzebach z wielką ufnością; wypełnianie wszystkich czynności w duchu dziecięcego oddania się Bogu.
7. DAR BOJAŹNI BOŻEJ
- Uzdalnia do unikania grzechu ze względu na miłość do Boga; wywołuje “lęk” przed grzechem. Lęk ten nie jest jednak uczuciem przerażenia czy małodusznym strachem, lecz ma swoje źródło w gorącej miłości do Boga. Jeżeli ja jako człowiek kogoś kocham i szanuję, to nie chcę robić mu żadnej przykrości, nie chcę okazać się gruboskórnym, obojętnym czy nieczuły. Nawet jeżeli toleruję w sobie takie zachowanie w odniesieniu do innych ludzi, to w stosunku do bardzo bliskiej osoby nie pozwolę sobie na to. Analogicznie sytuacja występuje w relacji z Bogiem: tak dalece Go kocham, że ta miłość nie pozwala mi zgodzić się na propozycję zła, bo oznaczać to będzie naruszenie bądź też zerwanie przyjaźni z Nim.
- Dar Bojaźni prowadzi do serdecznego żalu, nawet wtedy, gdy uchybienia nie są ciężkie. Wyzwala również gotowość do zadośćuczynienia za popełnione zło. Działanie tego daru opiera się na pewnej prawidłowości: im bardziej człowiek wzrasta w życiu duchowym, tym więcej widzi w swoim życiu grzechów, niedoskonałości, słabości i tym bardziej za to żałuje. Paradoksalnie więc: im bardziej człowiek zbliża się do Boga, tym dłużej może trwać jego spowiedź…
- Z daru Bojaźni Bożej wyrasta także chęć wynagradzania Bogu za tych, którzy czynią zło i nie są Mu posłuszni. Zadośćuczynienie czynią spowiednicy, którzy pokutują za swoich penitentów, ale tak samo może to robić każdy człowiek. Jedną z form zadośćuczynienia jest np. podejmowanie abstynencji za grzech pijaństwa u tak wielu ludzi. Jest to wymiar ekspiacji, tj. wynagradzania Panu Bogu.
Dar Bojaźni Bożej można rozwijać przez:
- Rozważanie tekstów Pisma Świętego ukazujących grzeszność człowieka i nieskończony Majestat Boży.
- Rozważanie Męki Pańskiej (człowiek patrząc na to, co Bóg czyni dla człowieka, dostrzega swój własny grzech i budzi się w nim chęć nawrócenia i zadośćuczynienia).
- Trwanie w cnocie pokuty, tj. w usposobieniu pełnym skruchy za popełnione grzechy.
- Dar Bojaźni Bożej jest darem, o który możemy prosić.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!
Uwaga. Komentarz zostanie zmoderowany przed publikacją.