Tak wiele pięknych życzeń składamy sobie w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Zdrowia, realizacji marzeń, sił w dążeniu do zamierzonych celów, miłości … Duże spotkania Wigilijne w pracy, często bardzo liczne więc i życzeń wiele. Spotkania przy stole Wigilijnym w domu w gronie najbliższych. Często jednak wśród tych licznych i zakładam z serca płynących słów brakuje tego, co jest istotą Świąt. Brakuje często życzeń Błogosławieństwa Bożego wypowiadanych w miłości a na pewno mało kto życzy lub słyszy w swoim kierunku życzenie „abyś był świętym …”. Jakże to – być świętym? No właśnie – to zwykliśmy rezerwować dla papieży, mistyków, ludzi przez całe życie poświęconych klasztornej kontemplacji. Ale sam Bóg powiedział do Mojżesza:

(Kpł 19,1-2.11-18) Pan powiedział do Mojżesza: Mów do całej społeczności Izraela i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!

I w dalszej części Bóg odwołuje się do dekalogu jako drogowskazu na drodze do świętości. Żyjmy zatem w zgodzie z prawem Bożym, bądźmy wierni 10 przykazaniom danym przez Boga a największe życzenie jakie mieć winniśmy i cel do realizacji którego zostaliśmy powołani spełnią się.

Zapytany niegdyś (ponad pół tysiąca la temu) Św. Franciszek Salezy, jak żyć by zostać świętym, powiedział: „Trzeba rozkwitać tam, gdzie Bóg nas zasadził„. A więc rozkwitajmy w naszej codzienności realizując to co nam Bóg powierzył: czy jesteś górnikiem, rolnikiem, sprzedawcą, biznesmenem, szewcem czy księdzem. I pamiętajmy o jednym: „Nie przez wielość naszych dzieł podobamy się Bogu, ale przez miłość, z jaką ich dokonujemy„.

Krzyż Pasyjny

„Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.” (Rdz 3,15)

Takie proroctwo zawarte jest w Piśmie Świętym. Patrząc przez pryzmat tysiącleci nie można mieć żadnych wątpliwości – tą, która pokona szatana jest Przenajświętsza Maryja Panna. To Ona, numer jeden na celowniku przeciwników Kościoła, najskromniejsza ze wszystkich stworzeń ludzkich a zarazem wśród nich największa.

Niewiele dowiemy się o życiu Matki Bożej z kart Biblii ale cały czas czujemy jej obecność w działaniu Jezusa Chrystusa. To Ona jest Jego Matką, to Ona towarzyszyła mu w drodze do odkupienia ludzkości a ostatecznie musiała przeżyć śmierć swego syna. Już to ostatnie wydarzenie – patrzenie na cierpienie, na biczowanie, na krzyżowanie i śmierć jest w samym tylko wyobrażeniu straszliwym przeżyciem. Spróbuj drogi czytelniku przymknąć na chwilę oczy i wyobrazić sobie tę straszną kaźń duszy, gdy dziecko twe jedyne zostaje wydane na śmierć, którą musisz oglądać. Ale Bóg w swym planie stworzenia przewidział dla Niej wielką rolę w historii świata. Zastanówmy się – skoro apostołowie Chrystusa zostali wywyższeni i zasiadają przy jego tronie, skoro prorocy tacy jak Eliasz i Mojżesz obcują z Bogiem to jakże Matka Syna Bożego, którego wydała na świat i któremu na świecie cały czas towarzyszyła nie miałaby zostać wywyższona ponad wszystko?

Liczne łaski od Niej płynące, objawienia, prośby o nawrócenie i to przedziwne uczucie Jej współistnienia z nami są przejawem tego, co zapewne nastąpi bo musi nastąpić. W tym miejscu zwróćmy uwagę na przytoczone na wstępie słowa mówiące o potomstwu – ci, którzy pozostają wiernie przy Maryi są jej potomstwem. Tym samym są zobligowani do walki z szatanem. Przez grzechy i słabość część wierzących odchodzi od Matki Bożej. Odrzucają ją lub obojętnieją w swej wierności i ufności. Ci są zmiażdżoną piętą. Ale pozostali, którzy nie upadną, nie pójdą z prądem świata, nie oprą swych pragnień na tandetnych błyskotkach otaczającej ich codzienności, nie dadzą się zwieść – ci zmiażdżą głowę szatana.

Bardzo cennym darem od Boga jest czas. To on daje nam szansę wyboru w każdym momencie naszego życia. Nawet, jeśli dzisiaj stoisz po stronie miraży świata, zawsze możesz podjąć decyzję by paść na kolana, przemyśleć raz jeszcze swoje priorytety, szczerze wyznać swe grzechy w sakramencie pokuty a później przyjąć Ciało Chrystusa. I wtedy poczujesz jak to jest być po właściwej stronie, wtedy poczujesz, że „ciągłym wojowaniem jest życie człowieka na ziemi”. Pamiętaj – tylko zdrowie ryby potrafią płynąć pod prąd.

Poniżej dwa wykłady / kazania doskonale ukazujące rolę Matki Bożej w zbawieniu świata.


 

 

Proroctwo trzech dni ciemności przewija się w wizjach wielu mistyków i świętych Kościoła Katolickiego na przestrzeni wieków. Jest też zapowiedziana (jako ciemność) w Apokalipsie św. Jana i dotyczy piątej czaszy wylewanej przez anioła na ziemię. Trzy dni ciemności mogą, według najbardziej intuicyjnej interpretacji odpowiadać trzem dniom, po których zmartwychwstał Jezus Chrystus, nasz Pan. Mogą odpowiadać tej krótkiej a z punktu widzenia przerażającej niezwykłości długiej chwili, gdy Bóg pozostawia świat samemu sobie. Pozostawia go bez światłości – nie tylko tej fizycznej, zależnej od słońca ale również bez światłości duchowej, gdy dostrzeżemy swoją marność w obliczu wielkości Boga. Nie jest też przyczynkiem do straszenia ludzi – czas ten przyjdzie tak czy inaczej. To tak jakby straszyć człowieka śmiercią skoro i tak jest każdemu pisana. Pytanie tylko, kto i jakie wnioski wyciąga ze świadomości określonych zdarzeń. Dal jednego może być to powód do wcielenia idei carpe diem dla innego sygnałem alarmowym, który zegnie jego kark i kolana i powiedzie go przed konfesjonał a później przed ołtarz by poprzez sakrament eucharystii zjednoczyć go z Bogiem. I nie ze strachu a z żalu, że to co się stać musi jest następstwem nie tyle woli Bożej co bardziej naszych grzesznych żywotów, obłudy, nieczystości, kłamstw i niewdzięczności. Esencja trzech dni ciemności jest zebrana na filmie poniżej.

O mamo, otrzyj oczy,
Z uśmiechem do mnie mów –
Ta krew, co z piersi broczy,
Ta krew – to za nasz Lwów!
Ja biłem się tak samo
Jak starsi – mamo, chwal! …
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal! …

Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat …
O, nie płacz nad swym synem,
Że za Ojczyznę padł ! …

Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal …
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal! …

Mamo, czy jesteś ze mną ?
Nie słyszę twoich słów …
W oczach mi trochę ciemno …
Obroniliśmy Lwów! …
Zostaniesz biedna samą …
Baczność za Lwów! Cel! Pal!
Tylko mi ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal…

Artur Oppman / OR-OT /

Utwór „ORLĄTKO” napisał Artur Franciszek Michał Opmman /OR – OT/ gorący patriota, wybitny poeta i pisarz, ” młodopolanin”, urodzony w Warszawie, zakochany we Lwowie. Utwór powstał w okresie Obrony Lwowa w listopadzie 1918 roku.

Krzyż Pasyjny

Nigdy nie uda nam się pojąć klucza podług którego Bóg wybiera spośród ludzi tych, którym objawia się w pełni swojej mocy. Począwszy od Abrahama, Mojżesza, św. Pawła, który jak pamiętamy pierwotnie zaciekle walczył przeciw Chrystusowi aż po wielu innych świętych, którzy niekoniecznie żyli przykładnie, ale którzy bez wątpienia odmienili swe życie po takim spotkaniu. Ciężko znaleźć w tym gronie królów, przywódców i wszystkich tych, którzy w oczach ludzi postrzegani byli jako władcy tego świata.

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie … [Pismo Święte]

Dlatego też nie powinna dziwić historia, opowiedziana przez Andre Frossard’a, absolutnego ateisty, który jak sam mówił, Kościół i religia katolicka były dla niego tak odległe jak mars.

„Andre Frossard mówił, że w momencie doświadczenia obecności Boga niczego nie wybierał – ani wiary, ani tym bardziej Kościoła katolickiego. On po prostu z absolutną wyrazistością uzyskał pewność, że cała prawda jest tylko w Kościele katolickim. Kiedy podczas przygotowywania się do chrztu Frossard słuchał katechez, wtedy zrozumiał, że cała wiedza została mu przekazana już w momencie nawrócenia, doświadczenia obecności Boga. Ze zdumieniem stwierdził, że to wszystko, co wtedy otrzymał, było już od wieków sformułowane i głoszone przez Urząd Nauczycielski Kościoła.”

Polecam serię darmowych audiobooków opublikowanych na YouTube – niezwykle poruszające świadectwo działania Boga pośród nas. Niezwykłe (a może zwykłe) świadectwo nawrócenia.

Istnieje inny świat …