Boże mój! Nie wiem,
co mnie dzisiaj czeka. Tyle tylko wiem,
że mnie nic nie spotka, czego byś Ty
pierwej nie przewidział, nie dopuścił
lub nie rozkazał od wieków: to mnie
uspokaja. Uwielbiam Twoje odwieczne
i niedościgłe wyroki, skłaniam czoło
stojąc z jak największą pokorą przed
obliczem Twoim, wielbię milość
i dobroć Twoją ku mnie. Wszystko
przyjmuję, ze wszystkiego złożę
Ci ofiarę i połączę ją z ofiarą
Jezusa Chrystusa, Zbawiciela mojego.

Proszę Cię tylko w Imię Jego i przez
Jego nieskończone zasługi o cierpliwość
w przeciwnościach moich i o zupełne
posłuszeństwo woli Twojej we wszystkim.

Amen

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Dodaj swój komentarz / intencję - podaj imię i wpisz treść

Uwaga. Komentarz zostanie zmoderowany przed publikacją.