Ruchome piaski Europy

Upadek obyczajów wydaje się być dzisiaj czymś zupełnie normalnym. Propagowanie treści sodomicznych, akceptacja zachowań wydawałoby się anormalnych i odejście od Bożych Przykazań jest naszą codziennością. Piorące ludzkie umysły media w znacznej mierze nastawione są na treści płytkie, dalekie od skromności i wstydu, z pseudogwiazdkami stawiającymi siebie na piedestale bez opamiętania pławiącymi się we własnym egoizmie. Nie ma lepszych tematów jak deprawacja księży i skandale kościelne. Katolicyzm pokazywany jest w sposób wypaczony, zazwyczaj poprzez pryzmat wypowiedzi byłych „księży”, psychologów i różnej maści specjalistów z krzyżykiem zawieszonym na szyi, nie rzadko obok znaków obcych religii.

W takiej matni fałszywych informacji nie trudno jest się zagubić. Dopływające do nas treści są niczym ruchome piaski, które powoli pochłoną każdego, kto będzie się chciał przez nie przeprawić. Krok za krokiem możesz zapaść się poniżej poziomu mułu mając ogólne poczucie przyjemności i lekkości. Wiszące nad Tobą gałęzie i pnącza to Boże słowa Ewangelii, to Boże Przykazania i prawdy doktorów Kościoła. Ale sięganie po nie jest bolesne, bo najpierw prowadzi do uświadomienia sobie, że jesteśmy w bagnie. Potem dostrzeżemy jak jesteśmy brudni i odrażający i wiele upłynie czasu zanim oczyścimy swoje ciało. Przypomnę tutaj to o czym już kiedyś pisałem: „jeśli umrzesz zanim umrzesz, to nie umrzesz kiedy umrzesz”. Trzeba ze wszystkich sił uśmiercić w sobie człowieka doczesnego, spojrzeć krytycznie na to co dociera do naszych uszu i oczu. Trzeba uklęknąć przed Bogiem i zgiąć przed Nim kark, uświadomić sobie skąd idziemy i dokąd zmierzamy.

Mamy zawsze dwie możliwości – uwierzyć w słowa Pisma Świętego, które pozostają niezmienne od tysięcy lat albo uwierzyć ludziom, którzy nas otaczają. Ludziom, którzy urodzili się kilkadziesiąt lat temu i mówią, że wiedzą jak żyć, wiedzą najlepiej co jest dla Ciebie dobre a co złe. Mówią Ci, co powinieneś robić by być szczęśliwym. A skąd oni to wszystko wiedzą? Skąd medialna papka czerpie wiedzę o świecie?  Na pewno nie z mądrych ksiąg, nie z doświadczenia starszych i nie z tradycji. Czerpie ją z ludzkiej próżności, wygody, lenistwa, instynktów, złych przyzwyczajeń i słabości. Czerpie ją z tego, co Kościół nazywa od wieków grzechem. Normalność jest niemodna, ciekawsza jest jest np. kobieta z brodą, która wygrywa europejski konkurs piosenki. Głosują na nią wszystkie narody kontynentu, w tym Izrael, niegdyś naród przez Boga wybrany daje jej maksymalną liczbę punktów a prowadzący mówią o niej „królowa Europy”.

Tak wygląda świat, który nas otacza. Lemingi pędzące tylko dlatego, że inne również pędzą. I choć wśród nich jest wielu, którzy krzyczą STOP to czy ich głos będzie w porę usłyszany?

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Dodaj swój komentarz / intencję - podaj imię i wpisz treść

Uwaga. Komentarz zostanie zmoderowany przed publikacją.